Kolejne refleksje w trakcie czytania kolejnej książki, jeśli tak można nazwać coś co książką jest tylko w formie fizycznej a w rzeczywistości jest przekazem, skarbnicą wiedzy i zasad jak postępować aby zmieniać rzeczywistość.Już jakiś czas temu "doznałem olśnienia" iż dobro ma tę niezwykłą własność, że im więcej go dajemy tym jesteśmy bogatsi. Dawanie nie zmniejsza naszego potencjału a wręcz odwrotnie. Wtedy przypomniał mi się fragment z Księgi Urantii o Stwórcy, nie będę cytował ale sens jest następujący: Stwórca obdarza Sobą każdą istotę, daje nam cząstkę siebie jako dar- Dostrajacz Myśli i mimo tego, że daje część Siebie to Jego Istota nic nie traci, Jego potencjał jest niezmienny a zapewne nawet rośnie. W naszej czasowo-przestrzennej rzeczywistości podobne własności ma właśnie dobro, miłość i radość a więc te emocje i wartości, które kierują nas w stronę Boga. Po jakimś czasie od tego nazwijmy to olśnienia, kolega polecił mi pewną "książkę". No i tak zacząłóem czytać "Kurs cudów". Księga niezwykła jak i Księga Urantii, powstała w wyniku przekazów- chanellingu.Nie będę na razie nic pisał o tym dziele, gdyż jestem mocno początkujący w jego czytaniu i aż wstyd mi o nim wspominać ale cóż-coś mi mówi wewnątrz mnie, że jest to ta brakująca część po KS Urantii. Skąd tytuł tego postu?? Ano stąd, że faktycznie, jeżeli zaczniemy patrzeć i "widzieć" co dzieje się wokół, to dostrzeżemy masę pozytywnych rzeczy nawet tam gdzie niczego już się nie spodziewamy zobaczyć. O KS Urantii dowiedziałem się od znajomego z Anglii ok 10 lat temu, tą stronę założyłem ok 3 lata temu i myślałem, że nikt nie wie o Urantii jak i o innych książkach o rozwoju duchowym a tu okazuje się, że wcale nie jest tak źle. Masa ludzi z całego świata odwiedza witrynę, dołącza do naszego grona jako stały członek forum. Jest to bardzo budujące, gdyż nigdy nie myślałem aby gdziekolwiek się reklamować ani wyróżniać, strona ta jest miejscem gdzie każdy może się wypowiedzieć, założyć nowy temat na forum, do czego bardzo zachęcam i czekam na nowe tematy dyskusji. To ile NAS jest to kolejny CUD. Czytelnicy Księgi Urantii to już grono setek tysięcy ludzi. Kurs cudów traktuję jako uzupełnienie i dopełnienie tej pierwszej Księgi. Zarówno te dwie jak i wiele innych, wszystkie mówią to samo tyle, że innym językiem a mianowicie: miłość jest najważniejsza. Im więcej okazujemy miłości tym jesteśmy bogatsi i tym więcej jej do nas wraca. Jesteśmy cząstką nieskończonej całości i Jedności, cząstką Istoty Najwyższej. Każdy ma zdobyć na tej planecie i w tym wcieleniu określony bagaż doświadczenia, nauczyć się tego co niezbędne. Każda kolejna inkarnacja wnosi coś do naszej wyższej Jaźni i tak wraz z kolejnymi wcieleniami stajemy się kompletni i zdolni powędrować dalej w stronę Centrum. Myślę, że jest sporo ludzi, którzy zdają sobie z tego sprawę albo czują, że to nie jest ich pierwsza obecność na tej planecie. Szerzej ten temat rozwinę w kolejnej chwili wolnego czasu. Jeśli macie jakieś przemyślenia to zapraszam do pisania na forum.
top of page

bottom of page